Strona główna
Pani Redaktor Maria Jedlińska-Adamus laureatką nagrody za rok 2015 KSD
There was a problem loading image 'images/DSC_0185-2.JPG'
There was a problem loading image 'images/DSC_0185-2.JPG'
There was a problem loading image 'images/DSC_0175-1.JPG'
There was a problem loading image 'images/DSC_0175-1.JPG'
Pani Redaktor Maria Jedlińska-Adamus laureatką nagrody za rok 2015 Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy
3 października 2015 r. podczas czwartej pielgrzymki dziennikarzy na Jasną Górę Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy uhonorowało doroczną nagrodą Złotej Stalówki Panią Marię Jedlińską-Adamus, redaktora naczelnego i wydawcę ogólnopolskiego tygodnika polityczno-społeczno-historycznego „Nasza Polska”, za „NIEZŁOMNĄ DZIENNIKARSKĄ WIERNOŚĆ BOGU I OJCZYŹNIE”.
Czytaj więcej: Pani Redaktor Maria Jedlińska-Adamus laureatką nagrody za rok 2015 KSD
Chopin w ogniu Konkursu
There was a problem loading image http://culture.pl/sites/default/files/users/khildebrand/10959450_10153043679365520_8812776680468921667_n.jpg
There was a problem loading image http://culture.pl/sites/default/files/users/khildebrand/10959450_10153043679365520_8812776680468921667_n.jpg
3 października rozpoczęły się przesłuchania pianistów zakwalifikowanych do XVII MIĘDZYNARODOWEGO KONKURSU PIANISTYCZNEO FRYDERYKA CHOPINA. Swoimi refleksjami z przebiegu Konkursu będzie codziennie dzielił się z nami śledzący na bieżąco zmagania pianistów prof. Marek Dyżewski (członek Oddziału TV KSD).
Komentarze profesora Marka Dyżewskiego na temat XVII Konkursu Chopinowskiego słucha się, jak zupełnie niezwykłego wykładu, przeznaczonego dla koneserów, ale przedstawionego w formie, zdolnej zafascynować nawet zupełnie biernych miłośników muzyki. Profesor wnikliwie ocenia grę wykonawców konkursu, wykorzystując płaszczyznę nie zawsze wirtuozerskich wykonań do erudycyjnych refleksji, głęboko zakorzenionych w historii muzyki, sztuki i kultury. Zafascynowany słucham na gorąco relacjonowanych wrażeń z konkursowych występów młodych pianistów, marzących o karierze Artura Rubinsteina i Marthy Argerich. Wysłuchuję komentarzy profesora Dyżewskiego i nie brak mi muzycznej ilustracji szczegółowej i błyskotliwej interpretacji konkursowych wykonań Chopina. Wprowadza mnie to w pewne zakłopotanie: nie wiedziałem dotychczas, że muzykę można opowiedzieć. (Aleksander Rybczyński http://www.polskacanada.com)
Abp Wacław Depo do dziennikarzy: trzeba zauważyć pewne zamęty i wirusy przeciwne Bogu i naszej współ
There was a problem loading image http://archiczest.pl/wp-content/uploads/2015/10/Niedziela_TV_-_2015-10-03_17.24.32.png.jpg
There was a problem loading image http://archiczest.pl/wp-content/uploads/2015/10/Niedziela_TV_-_2015-10-03_17.24.32.png.jpg
There was a problem loading image http://archiczest.pl/wp-content/uploads/2015/10/Niedziela_TV_-_2015-10-03_16.29.45.png.jpg
There was a problem loading image http://archiczest.pl/wp-content/uploads/2015/10/Niedziela_TV_-_2015-10-03_16.29.45.png.jpg
Abp Wacław Depo do dziennikarzy: trzeba zauważyć pewne zamęty i wirusy przeciwne Bogu i naszej współpracy z Bogiem.
„Żyjemy w świecie pełnym niepokoju, w którym wystarczająca wydaje się być troska o teraźniejszość. A w niej jawi się pokusa zapominania o Bogu i osobistej odpowiedzialności za swoje wybory i życie”. – mówił w homilii abp Wacław Depo metropolita częstochowski i przewodniczący Rady ds. środków społecznego przekazu Konferencji Episkopatu Polski, który 3 października przewodniczył Mszy św. w kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze podczas Pielgrzymki Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy i Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
W homilii abp Depo przypominając słowa proroka Barucha „zapomnieliście o Bogu i zostaliście oddani w ręce pogan” pytał czy te słowa nas nie zdumiewają teraz i tutaj?
Arcybiskup wskazał na dwie zasadnicze postawy życiowe: mądrość tego świata i mądrość Bożą. – Jedną z postaw jest mądrość tego świata, w którym sam dar życia, jego sposób postępowania i widzenia rzeczy poza Bogiem zdają się być kryterium sukcesu i wszelkiej władzy – mówił arcybiskup i dodał, że „mądrość Boża, która jest zakryta przed mądrymi i roztropnymi a objawiona ludziom pokornym i czystego serca”.
„Aby poznać i pojąć rzeczy duchowe, trzeba być ludźmi duchowymi. Pozostając tylko cieleśni nieuchronnie popadamy w pychę i głupotę, która wcześniej czy później prowadzi do zguby”. – kontynuował abp Depo.
Przewodniczący Rady ds. środków społecznego przekazu KEP przypomniał, że „Bóg będąc naszym Ojcem pragnie nas twórczych, aktywnych, pomysłowych, aby przekształcać ten świat i wspomagać ludzi w ich życiu i rozwoju”. – Jednak na tej naszej drodze trzeba zauważyć pewne zamęty i wirusy przeciwne Bogu i naszej współpracy z Bogiem. – przestrzegał abp Depo.
Abp Depo wskazał, że pierwszym z owych zamętów i wirusów jest „negacja istnienia prawdy obiektywnej, a cóż dopiero powiedzieć prawdy nadprzyrodzonej i zanegowanie prawa naturalnego”. – Konsekwencją tego jest nie tylko zapomnienie o Bogu i więzi człowieka ze Stwórcą, ale zrównanie dobra i zła, grzechu i cnoty. – podkreślił abp Depo.
„Drugi wirus i zamęt umysłowy to instytucjonalizacja dewiacji moralnych objawiająca się w przemianie prywatnej i subiektywnej niegodziwości w publiczną cnotę. Trzeci zamęt to wprowadzenie zakamuflowanego totalitaryzmu pojęciowego i prawna karalność dobra, w tym także publiczne przyznanie się do wiary i odwołanie do łączności z Kościołem też jeszcze nie karalne”. – kontynuował abp Depo
Przewodniczący Rady ds. środków społecznego przekazu KEP zauważył, ze „współczesna demokracja hołdując antydekalogowi, antyewangelii i negując tradycję wiary i kultury chrześcijańskiej robi chrześcijaństwu rachunek sumienia z braku otwartości na imigrantów światowych, nie wspominając ani słowem o trosce o najbliższych, o bezpieczeństwo nasze i naszych dzieci, o dzieci nienarodzone, które mają ludzkie prawo do życia”.
„Abyśmy byli współpracownikami prawdy i integralnej godności człowieka od momentu poczęcia aż po naturalną śmierć” – zakończył abp Depo.
Tekst: ks. Mariusz Frukacz/Niedziela
Foto: TV Niedziela
Prezes ZG KSD, Anna Dąbrowska - kim jest?
There was a problem loading image 'images/Anna Dąbrowska.jpg'
There was a problem loading image 'images/Anna Dąbrowska.jpg'
Red. Anna Dąbrowska, Prezes ZG KSD .
Lek. Wet. absolwentka SGGW w Warszawie, pedagog (ART w Olsztynie).
W latach 1995-2001 nauczyciel, 2001-2007 redaktor Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Potem stale związana z ogólnopolskimi tygodnikami „Warszawska Gazeta” i „Niepodległa Polska”. Wcześniej publikowała w ”Rycerzu Niepokalanej dla Polonii”, Tygodniku Regionalnym „Gazeta Częstochowska”. Autorka scenariuszy do lekcji katechezy, które pod wspólnymi tytułami „Dekalog” i „Trudne wybory” znalazły się w zbiorze wydanym przez wyd. „Jedność”. Przewodnicząca KSD oddziału TV Częstochowa. Pomysłodawczyni i organizatorka, wspólnie z Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie, Przeglądu Filmów Dokumentalnych Niepoprawnie Prawdziwych.
Mama trójki dzieci, babcia 4 wnucząt. Mieszka w Częstochowie.
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
APEL Oddzałów TV KSD w sprawie manipulacji w TVP
KATOLICKIE STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY
ASSOCIATION CATHOLIQUE DES JOURNALISTES
Foksal 3/5, Warszawa
Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy
Częstochowa, dn.16.09.2015 r.
Oddział tv KSD Częstochowa
Oddział tv KSD Warszawa
Sz. P. Stanisław Jakiełek
Przewodniczący Rady Nadzorczej TVP S.A.
Sz. P. Jan Dworak
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
LIST OTWARTY
W związku z ewidentnym i skandalicznym naruszeniem Ustawy
o radiofonii i telewizji (Rozdz.4, art.21.1.1a.2.) , którego dopuściła się Telewizja Polska, przy okazji wizyty prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Londynie, wyrażamy swój zdecydowany protest i domagamy się odwołania prezesa Telewizji Polskiej, jako osoby odpowiedzialnej za przekazywane w publicznej telewizji treści.
Pomijanie, przemilczanie, przekłamywanie – to taktyka stosowana dziś przez publiczne media, wobec wybranego w demokratycznych wyborach przez większość Polaków prezydenta. Jest to sytuacja skandaliczna i niedopuszczalna.
Zamiast prawdy społeczeństwo otrzymuje subiektywne opinie dziennikarzy lub przedstawicieli jednego środowiska politycznego, które od wielu lat wyraźnie preferowane jest w publicznych mediach. Haniebne jest wykorzystywanie publicznych pieniędzy uzyskiwanych z abonamentów
i podatków na prowadzenie oszukańczej, manipulacyjnej kampanii wyborczej, wprowadzanie odbiorców informacji w błąd.
Deprecjonowanie osoby Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ośmieszanie jego przywiązania do wiary katolickiej, tradycji patriotycznych, komentarze w miejsce rzetelnej relacji czy bezpośredniej transmisji jego wystąpień, stało się nagminną praktyką publicznych mediów. W ostatnich dniach np. otrzymywaliśmy szczątkowe, zmanipulowane informacje nt oficjalnej podróży Prezydenta RP do Londynu, a w tym samym czasie na antenach Tv publicznej, „misyjnej” królowały komentarze uderzające w godność najwyższej państwowej funkcji, dyskredytujące głowę RP.
-2-
Pomni doświadczeń prezydentury śp. prof. Lecha Kaczyńskiego, kiedy publiczne media stosowały tą samą metodę, nie możemy milczeć.
Jako ludzie mediów, których misją jest przekazywanie prawdy, podejmujemy próbę zapobieżenia dalszemu podważaniu wiarygodności
i autorytetu zawodu dziennikarza, czym skutkuje tolerowanie kłamstwa i manipulacji w mediach publicznych.
Przewodnicząca Oddziału tv KSD w Częstochowie, /-/ Anna Dąbrowska
Przewodnicząca Oddziału tv KSD w Warszawie, /-/ Anna T. Pietraszek
/-/ Piotr Bachurski, redaktor naczelny Warszawskiej Gazety
/-/ Agnieszka Łuczak, Klub Gazety Polskiej Częstochowa
*****
Na prośbę JE Abp. Wacława Depo dodajemy tu Ewangelię z dzisiejszego dnia:
Ewangelia wg św. Łukasza 7,31-35.
Po odejściu wysłanników Jana Chrzciciela Jezus powiedział do tłumów:
«Z kim więc mam porównać ludzi tego pokolenia? Do kogo są podobni?Podobni są do dzieci, które przebywają na rynku
i głośno przymawiają jedne drugim: "Przygrywaliśmy wam,
a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie płakali".
Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina;
a wy mówicie: "Zły duch go opętał".
Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: "Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników".
A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały jej słuszność».
*****
Do wiadomości:
*JE Abp. Wacław Depo, metropolita częstochowski, przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski
*Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, Prezes red. Krzysztof Skowroński
"Wyznanie wiary w języku muzyki
Wykład Marka Dyżewskiego w Domu Dziennikarza SDP na Foksal w Warszawie 25.04.2015 p. t.
"Wyznanie wiary w języku muzyki" .
/Druga odsłona cyklu prelekcji "Boże prawdy w blasku piękna"/
Muzyka „Mass in C Minor, K. 427: X. Et incarnatus est”, wykonawca: Orchestre des Champs-Elysées, Philippe Herreweghe and Christiane Oelze, Philippe Herreweghe, Christiane Oelze
Komunikat Prezydium Konferencji Episkopatu Polski ws. Uchodźców
Warszawa, dnia 8 września 2015 r.
1. „Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie (Mt 25,35). Tymi słowami Jezus Chrystus wzywa każdego z nas – szczególnie w obecnym czasie, gdy tak wielu uchodźców przeżywa dramat wojen i niebezpieczeństwa utraty życia – do przyjścia im z pomocą, do chrześcijańskiej gościnności.
Czytaj więcej: Komunikat Prezydium Konferencji Episkopatu Polski ws. Uchodźców
"Zagraża nam kłamstwo udające prawdę!"
Homilia ks. abp. Wacława Depo wygłoszona 15 sierpnia 2015 roku na Jasnej Górze.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Ekscelencjo, Księże Arcybiskupie Nuncjuszu Apostolski w Polsce, Bracia w posłudze biskupiej i kapłańskiej, Osoby Życia Konsekrowanego, Przedstawiciele Władz w różnych wymiarach służby dobru wspólnemu, Drodzy Pielgrzymi radosnego dziękczynienia za trud drogi do Domu Matki wskazującej na Syna.
Muzyczny ogród
Wykład Marka Dyżewskiego "MUZYCZNY OGRÓD MARII PANNY" z cyklu "BOŻE PRAWDY W BLASKU PIĘKNA", który odbył się 16 maja 2015 r. w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie.{youtube}5yUVJ8jkZ7U{/youtube}
Refleksje na okoliczność 10 sierpnia - dopingujące
There was a problem loading image 'images/Anna Dąbrowska.jpg'
There was a problem loading image 'images/Anna Dąbrowska.jpg'
Refleksje na okoliczność 10 sierpnia - dopingujące
Zupełnie nie tak dawno żyliśmy w kraju, gdzie obowiązywały pewne standardy, elementarne zasady kultury. Ponieważ nasze korzenie sięgają chrześcijaństwa, kształtował nas Dekalog. Czyste, jasno sformułowane zasady, bez światłocieni. I przyszedł czas wolności. Ktoś szybko nam wytłumaczył, że znaczy to ni mniej, ni więcej tylko wolność do wszystkiego, czyli wolno mi wszystko. Bez ograniczeń, hamulców, kagańców, smyczy itp. Itd.
Wtedy przyjechał Jan Paweł II, przypomniał nam cały Dekalog, wytłumaczył przykazanie po przykazaniu, choć nie było to miłe, bo z każdym dniem bolało coraz więcej, ale potrafiliśmy poprawić sobie humory. Był przecież Jurek, „siema” Owsiak i jego róbta co chceta. Wrzucałeś grosz, dostawałeś serducho i już czułeś się spełniony w obowiązku: chrześcijańskim, braterskim, solidaryzowałeś się, utożsamiałeś – słowem było super.
Lata minęły, siema zostało na poziomie krótkich majtek i sporo z tamtych młodych współczujących do dziś w nich tkwi. Obok spodenek zostało hasełko. Bo zawsze lepiej „róbta co chceta” niż „wymagajcie od siebie, nawet kiedy inni od was nie wymagają”. Już my nie takie frajery. Kombinować to my umiemy. A jak kto nie umie, trudno. Prawo dżungli, silniejszy przetrwa.
No to naprodukowały siłownie, fitness cluby siłaczy, napompowanych, ciężko myślących facetów od biznesu, co to swojego nie dadzą a od obcego i tak wyrwą. Bez sumienia, bez skrupułów i bez wstydu. Może trwałoby tak, ale coś pękło.
Ze śmiercią tych 96, dramatem rodzin, narodowym bólem, coś się zacięło w tej zaplanowanej destrukcji. Naród okazał się twardszy niż zaplanowano. Więcej w nim zostało żaru, niż gnoju. Ten ostatni spłynął wraz ze stearyną zniczy spod pałacu Prezydenckiego, kiedy ładowali jeszcze płonące do śmieciarek. Mimo tego, że byli i tacy, co opluwali nieżyjących, sikali na Krzyż, drwili z modlących się, naród powoli podnosił głowę. Odzyskaliśmy 1 marca, 11 lipca, 15 sierpnia. I choć "oni" nie chcieli, sami organizowaliśmy sobie te święta. Zaczęliśmy czytać, pisać, drukować, nagrywać. Spotykać się, tworzyć kluby i stowarzyszenia. Zaprocentowało. Kibice z Niezłomnymi, Gazetopolscy z Polskonieopdległymi, Klubowicze z Oddziałami. Zrozumieliśmy, że nawet różniąc się możemy być razem. Bo nam chodzi o Polskę, a im o listy wyborcze, jedynki, urzędy i lody, ogromne, kręcone od rana do nocy, bez ustanku. Warto w tym momencie przypomnieć, choć może tu nie miejsce, żeby tego autora przywoływać, Młynarskiego piosenkę z refrenem „3,20” i fragmentem - w kontekście lodów z automatu przywołanym – „są gronkowce na tym świecie!”
Po co o tym pisać? Dla pamięci i refleksji. Jakiej? No cóż. Właściwie chciałam o Naszych Pasterzach, o tym, że coraz więcej hołoty bezkarnie, bezczelnie i prymitywnie obrzuca błotem naszych Arcybiskupów i Biskupów. Myślę, że obrzucający to są ci mniejszościowi, którym Owsiakowe hasła wciąż w uszach grają, bo dawno sprzedali duszę i inaczej nie potrafią. Boją się, wiedzą, że bezpośredniego przełożenia na społeczeństwo już nie mają, więc zostało judzić, skłócać, wrzucać prostaczkom na pożarcie. Najlepiej "czarnych". Niech ich szarpią, niech im bluźnią. Do tego wystarczy małolatów znaleźć, co za parę dych podpalą kapliczkę, zniszczą figurkę. Są tacy. Młodzi, bezmyślni, znudzeni.
To wcale nie są odległe problemy, to ciągle sprawa naszej kultury i tożsamości. Tego czy wybierzemy cywilizację życia czy śmierci.
My, deklarujący się, jako dziennikarze katoliccy musimy wziąć odpowiedzialność za tych młodych i znudzonych i tych bezmyślnych starszych. Przede wszystkim stając zdecydowanie w obronie zaszczuwanych i opluwanych Kapłanów oraz edukując tych wspomnianych wcześniej. Nie wystarczy narzekać, że nas nikt nie chce. Jeśli mamy 2 czy 3 znajomych, którym chodzi o to samo – Polskę wierną Panu Bogu, sprawiedliwą i suwerenną - pozostaje już tylko siać!
Róbmy to, dla Pana Boga, Jego Matki, Świętego Kościoła i … Prezydenta! Dla przyszłości.
Anna Dąbrowska
[Przewodnicząca Oddziału tv KSD - Częstochowa]
10 sierpnia 2015r.
Sakramentalne konsekwencje głosowania i podpisania ustawy o in vitro – oświadczenie Przewodnicząceg
Warszawa, dn. 3 sierpnia 2015 r.
OŚWIADCZENIE
w sprawie konsekwencji na płaszczyźnie sakramentalnej,
wynikających z głosowania i podpisania ustawy dotyczącej procedury in vitro
W związku z pytaniami o interpretację sprawy głosowania w Parlamencie i podpisania ustawy dotyczącej procedury in vitro kierowanymi m.in. do Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski, podaję poniżej kilka wyjaśnień.
1. Przyjęta przez Polski Parlament ustawa dotycząca in vitro – za cenę urodzin dziecka – godzi wprost w życie innych dzieci poczętych podczas tej procedury oraz w nienaruszalność życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci (por. Evangelium vitae, 58-63). Z tego powodu ustawa ta nie może być przez katolika w żaden sposób zaakceptowana. Pan Prezydent RP i parlamentarzyści, którzy poparli ustawę dotyczącą in vitro, równocześnie publicznie wyrazili swoje poglądy, które stały się źródłem poważnego zgorszenia wielu wiernych, co „jest postawą lub zachowaniem, które prowadzi drugiego człowieka do popełnienia zła” (KKK, 2284). Kto z katolików świadomie i dobrowolnie podpisuje się lub głosuje za dopuszczalnością metody in vitro, tym samym podważa communio, czyli swoją pełną wspólnotę z Kościołem katolickim (KPK, kan. 204-205, 208-214).
2. Głosowanie w Parlamencie [Sejmie lub Senacie] ma rangę deklaracji publicznej i tak też jest rozumiane przez obywateli Rzeczypospolitej. Dla tych obywateli, którzy należą do Kościoła katolickiego, głosowanie to ma także rangę publicznego oświadczenia woli. Należy przy tym zakładać, że każdy poseł oraz senator – podejmując w tych sprawach decyzję w Parlamencie – działał w sposób świadomy oraz z pełną wolnością wewnętrzną. Gdyby jednak ktoś z parlamentarzystów nie miał w momencie głosowania pełnej wiedzy lub miałby wiedzę fałszywą, lub miał ograniczoną aktualną świadomość, musiałby to publicznie oświadczyć. Analogicznie winien postąpić ten, kto miał odebraną lub ograniczoną wolność. To samo dotyczy Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
3. W kwestii osób przystępujących do sakramentów świętych, według Kodeksu Prawa Kanonicznego: „Kto ma świadomość grzechu ciężkiego, nie powinien bez sakramentalnej spowiedzi (…) przyjmować Komunii świętej (…)” (KPK, kan. 916). Tak więc, jeśli ktoś świadomie i dobrowolnie opowiedział się przeciw godności człowieka przez głosowanie lub podpisanie ustawy legalizującej procedurę in vitro, a chciałby przystępować do Komunii świętej, najpierw powinien pojednać się z Bogiem i wspólnotą Kościoła przez sakrament pojednania, wyrazić żal za popełniony grzech, postanowić poprawę i dokonać zadośćuczynienia. W tym przypadku musi być pewność, że dana osoba zmieniła opinię i przyznaje się do popełnionego błędu. W omawianym przypadku trzeba pamiętać, że grzech popełniony publicznie, jakim jest udział w stanowieniu prawa naruszającego godność życia ludzkiego, stanowi szczególną formę zgorszenia. Z tej racji, taka osoba powinna ze swej strony powstrzymać się od przystępowania do Komunii świętej, dopóki nie zmieni publicznie swego stanowiska.
4. Co do osób udzielających sakramentów trzeba stwierdzić, iż faktyczne odmówienie komukolwiek Komunii świętej jest niezwykle trudne, ponieważ nigdy nie wiadomo czy dana osoba nie była wcześniej u spowiedzi i nie uzyskała rozgrzeszenia z tego grzechu, okazując żal, postanowienie poprawy i zadośćuczynienie Panu Bogu i ludziom. Jest to sprawa bardzo delikatna. Ze względu na trudność w dokonaniu jednoznacznej oceny, czy w tym przypadku zachodzi sytuacja trwania „z uporem w jawnym grzechu ciężkim” (Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 915), bezpieczniej jest przekazać tę sprawę do oceny ordynariusza.
5. Poprzez głosowanie za ustawą dopuszczającą in vitro lub jej podpisanie nie zaciąga się automatycznie ekskomuniki. Według Kodeksu Prawa Kanonicznego takową ma prawo nałożyć ordynariusz po dokładnym zbadaniu danej sprawy (por. KPK, kan. 750; kan. 1371 § 1).
W tak ważnej kwestii dotyczącej życia ludzkiego i godności człowieka powtarzamy za św. Pawłem: „W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!” (2 Kor 5, 20). /-/
+ Andrzej Dzięga
Arcybiskup Szczecińsko-Kamieński
Przewodniczący Rady Prawnej KEP
/-/ Ks. dr Andrzej Maćkowski
Sekretarz Rady Prawnej KEP