Publikacje
LIST Z SUDANU - o. Andrzej Dzida, SVD
Drodzy Przyjaciele;
Bardzo dziękuje za modlitewne wsparcie! Jestem tez wdzięczny za Wasze wparcie misji w Sudanie PD. Do stolicy Ugandy Kampali wlasnie dotarly naczynia liturgiczne i szaty. Nie ma tutaj w Sudanie Pd. poczty takze dotarcie przesylki bylo mozliwe dzieki oddaniu Krzysztofa, Roberta i Pawla, przedstawicieli fundacji dzieci Afryki. Wspolnie z nimi planowalismy Misjonere wsrod naszych stacji misyjnych, a w szczegolnosci edukacji dzieci. Ze wzgledu jednak na zamkniecie niektorych drog i ograniczenia w przemieszczaniu sie cywilow spowodowanych rebelia w stanach Jonglei, Unity, a takze krwawymi zajsciami w Jubie i wzrostem napiecia w Centralnej Equatorii nie moglo dojsc do naszego spotkania. W zwiazku z powyzsza sytuacja opoznieniu ulegl tez proces budowy studni ufundowanej przez mieszkancow Kalisza (Sanktuarium sw.Jozefa), a patronem jej jest sw.Jozef, ktory jest rowniez patronem naszej polskiej prowincji werbistow. Do Sanktuarium sw. Jozefa pielgrzymowali tez nasi misjonarze, ktorzy przezyli Dachau jak o.Marian Zelazek i o.Bruno Koziel. Budowa studni w Sudanie Pd. jest mozliwa dzieki akcji zbierania makulatury na rzecz studni w tym niedawno powstalym kraju (09.07.2011) prowadzonej przez ks. Kazimierza Kurka.
Monstracja jaka otrzymam bedzie pierwsza w parafii, ktora liczy juz 36 stacji misyjnych. Obecnosc Jezusa podczas wystawienia Najswietszego Sakramentu i Adoracji moze sie przyczynic do zwiekszonego zintegrowania parafii. Codzienna modlitwa rozancowa, ktora mielismy w parafii w pazdzierniku na pewno wplynela na wieksze zaangazowanie wiernych i ozywienie wspolnoty. Adoracja tez wiaze sie z uwielbieniem Najswietszego Sakramentu, dlatego welon, czy lodka na pewno dodadza uroczystego charakteru liturgii, co pozwala na lepsze uswiadomienie sobie Jezusa posrod nas, ktory jest naszym Bogiem, Panem a jednoczesnie chce byc naszym Przyjacielem i Bratem, tym ktory wszystko rozumie, ktory zawsze ma dla nas czas ... o ile my mamy czas dla Niego i chcemy z Nim spedzic czas jako najblizszym naszemu sercu.
Kosciol, ktory moze zobaczyc na zdjeciach nie jest zbyt imponujacy, nawet mozna powiedziec ubogi. Nie wyroznia sie on jednak od afrykanskiej rzeczywistosci podobnie jak nasze tukuls (afrykanskie chatki), ale czy Jezus w obecnym okresie Bozego Narodzenia nie rodzi sie w ubogim zlobie. Jedynym problemem tak zbudowanego kosciola (z gliny czy blota, elementow podtrzymujacych i trawiastego dachu) jest to, ze jest on nietrwaly. Glowny powod tej nietrwalosci to trawiasty dach ... ktory jest przysmakiem termitow!
Ornaty, ktore zostaly przywiezione i stuly na pewno beda sluzyc nam we wspolnocie werbistow w Lainya, w Sudanie Pd. przez dlugie lata. Do tej pory mielismy tylko jeden ornat na czterech kaplanow, ktorzy pochodza z Indi (2), Kongo i z naszej ukochanej Polski. Dobra wiadomoscia jest to, ze w nastepnym roku po kursie jezykowym dolaczy do nas diakon Wojciech Pawlowski. Takze, mili Dobrodzieje Wasze wsparcie bedzie coraz bardziej widoczne w najmlodszym panstwie swiata, jakim jest Sudan Pd. Dziekuje rowniez za bielizne kielichowa, jest ona tutaj potrzebna, gdyz z jednej strony w porze suchej bardzo sie kurzy i trzeba ja w miare czesto zmieniac, a z drugiej strony gdy wyjezdzamy na stacje misyjne to potrzebujemy w jednym momencie dla kilku kaplanow.
Najbardziej jestem jednak wdzieczny za Wasza modlitwe, ktora jest niezbedna dla mlodego panstwa, ktore sciera sie z problemami wewnetrznymi, czesto wewnatrz plemiennymi jak i zewnetrznymi, gdzie sasiadami Sudanu Pd. Sa Sudan, Etiopia, Kenia, Uganda i Centralna Afryka. Modlitwa pomaga tez nam misjonarzom przezwyciezac wszelkie trudnosci i choroby. W ciagu ostatnich kilku miesiecy przechodzilem malarie, podobnie jak pozostali misjonarze i mialem typhoid. W czasie Bozego Narodzenia o. Bernard, ktory pochodzi z Kongo mial wypadek motocyklowy i nieco zostal pobijany. W tym czasie pomimo niepokoju panujacego w Sudanie PD., staralismy sie dotrzec do najwiekszej ilosci stacji misyjnych. Ludzie sa spragnieni naszej obecnosci lub raczej obecnosci Jezusa w euchrystii. W czasie wojny domowej nie bylo takich warunkow, aby kaplan mogl dotrzec do ludzi ukrywajacych sie w buszu. Niektore z stacji misyjnych nie widzialy kaplana przez 2-3 lata, a jedna nawet przez 30. Dlatego, tak wazna jest Wasza modlitwa o pokoj w tym rejonie. Wypadki spowodowane sa glownie jakoscia drog, stanem techicznym pojazdow i nieprzewidywalnoscia kierowcow.
W milosci Slowa Bozego i blogoslawienstwem z Sudanu Pd.,
PS. W dniu sw.Jozefa 19 Marca bede celebrowal msze sw. w intencji wszystkich Dobroczyncow i Modlitewnych Przyjaciol.