Publikacje
red. Iwona Flisikowska: PORTERTY Ojciec Leszek Gęsiak. jezuita, kierownik Sekcji Polskiej Radia Wat
W listopadzie ubiegłego roku Sekcja Polska Radia Watykańskiego obchodziła „brylantowy” jubileusz, 75 lecia swojego istnienia. - Czyli wszyscy macie po 75 lat? – żartował wówczas papież Franciszek, który z okazji jubileuszu zaprosił dziennikarzy Sekcji Polskiej RW do siebie. - Na spotkanie poszliśmy w komplecie, całym naszym sześcioosobowym zespołem, do Domu Św. Marty – wspomina o. Leszek Gęsiak. – Franciszek przywitał się z każdym z nas, mogliśmy z nim osobiście zamienić kilka słów. Na zakończenie spotkania wręczyliśmy Papieżowi pierwszy egzemplarz z limitowanej serii płyty wydanej z okazji naszego jubileuszu. Jest na niej 75 głosów znanych postaci, które w ciągu tych 75 lat wypowiadały się do naszego mikrofonu.
Radio Watykańskie to znany i stały punkt odwiedzin znamienitych gości w sercu Rzymu. A Sekcja Polska Radia Watykańskiego znajduje się na pierwszym piętrze Palazzo Pio z pięknym widokiem na Zamek Świętego Anioła…
- Jak wygląda codzienna praca Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego?
- W typowym dniu, jeżeli nic nadzwyczajnego się nie dzieje, przygotowujemy dwa programy. O godz. 16.15 emitujemy Aktualności, czyli rodzaj dziennika, przeglądu wiadomości. Drugi program, wieczorny, emitowany o 20.00, składa się z pięciominutowych Aktualności, czyli drugich wiadomości w ciągu dnia, oraz piętnastominutowego programu publicystycznego, pogłębiającego problemy wiary, życia Kościoła.
Dzień zaczynamy od briefingu, w czasie którego przeglądamy najważniejsze wydarzenia minionego dnia, a także zapoznajemy się z tym co jest planowane w Watykanie, zwłaszcza z kalendarzem spotkań i audiencji Papieża. Oczywiście nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Przygotowujemy się szczególnie do tych wydarzeń, które dotyczą działalności Ojca Świętego i Stolicy Apostolskiej. Ale tak jak wspominałem, nie wszystko jest do przewidzenia, więc musimy w ciągu dnia czuwać. Jeśli coś nieoczekiwanego i ważnego dla Kościoła się pojawi, powinno znaleźć się w naszych serwisach. Poranny przegląd kończy się rozdysponowaniem zadań dla wszystkich redaktorów, którzy opracowują poszczególne zagadnienia i przygotowują już konkretne wiadomości. Jednak nie wszystkie z nich są emitowane na falach naszego radia. Część jest umieszczona wyłącznie na stronach internetowych, ponieważ wiadomości radiowe mają określoną pojemność i często nie wszystko może się tam zmieścić.
Mniej więcej półtorej godziny przed emisją mamy briefing końcowy, podsumowujący. Wtedy już bardzo precyzyjnie opracowujemy wiadomości, które będą danego dnia na antenie i na stronach internetowych. I oczywiście cały czas monitorujemy na bieżąco to, co się dzieje w Watykanie, zwłaszcza działalność Ojca Świętego.
Podobnie już po wyemitowaniu głównego wydania Aktualności, kontynuujemy pracę nad przygotowaniem programu wieczornego. Poza wieczorną edycją wiadomości, w ramach Magazynu Radia Watykańskiego mającego charakter publicystyczny, do współpracy zaprosiliśmy półtora roku temu rozgłośnie katolickie z Polski. Obecnie w tym wspólnym projekcie współpracuje z nami prawie 20 stacji z różnych stron Polski, głównie diecezjalnych.
- W ubiegłym roku Sekcja Polska Radia Watykańskiego obchodziła 75 lecie swojego istnienia. Czy Ojciec mógłby się podzielić z czytelnikami „Pielgrzyma” najważniejszymi wydarzeniami, towarzyszącymi tej niezwykłej historii…
- Tego nie sposób opowiedzieć w krótkim czasie! Jubileusz miał miejsce w ubiegłym roku, dokładnie 24 listopada, bo tego właśnie dnia w 1938 r. został wyemitowany na falach Radia Watykańskiego pierwszy program w języku polskim. Papieska rozgłośnia działała już wtedy kilka lat. Te 75 lat, to historia pracy wielu pokoleń, zarówno tych, którzy pracowali tutaj na stałe, jak też i całej rzeszy korespondentów, współpracowników, którzy w różnych miejscach, w różnym zakresie, tę historię współtworzyli. Radio Watykańskie od samego początku zostało przez Ojca Świętego Piusa XI powierzone Towarzystwu Jezusowemu. To oni mieli zadbać o przekaz medialny z Watykanu. I od tego momentu, przez cały czas jezuici to dzieło koordynują. Dzisiaj jednak już nie stanowią większości zatrudnionych. W Radiu Watykańskim pracuje ponad 300 osób z kilkudziesięciu krajów. Mamy 42 sekcje językowe. Szczególnie ważne są te sekcje, które przygotowują informacje i programy w językach, gdzie Kościół nie może z pełną swobodą funkcjonować, gdzie są poważne problemy polityczne, społeczne. Stąd też na przykład nasza rozgłośnia transmituje w niedzielę Eucharystię do tych krajów, w których nie ma takich możliwości, albo gdzie ludzie po prostu nie mogą we Mszy św. uczestniczyć.
75 lat Sekcji Polskiej to również czasy wojny i powojennego poszukiwania zaginionych. To okres stalinizmu i komunizmu, a także postkomunistycznej spuścizny. To wszystko sprawia, że byliśmy zawsze rozgłośnią, która starała się przekazać polskiemu słuchaczowi, w kraju i na emigracji, to wszystko co robi Papież, jakie działania podejmuje Stolica Apostolska, nawet jeśli istniała w kraju cenzura i nasze radio było zagłuszane. Jubileusz, który w ubiegłym roku uroczyście obchodziliśmy, był także wyrazem wdzięczności złożonym setkom ludzi, którzy przez te 75 lat, czasami walcząc z ogromnymi trudnościami i wyzwaniami, ale też i z wielką determinacją, spełniali najważniejsze przesłanie Radia Watykańskiego, a mianowicie to, aby głos Papieża i głos Kościoła docierały do wiernych.
- Jan Paweł II gościł w Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego…
- Jan Paweł miał znakomity kontakt z mediami. Oczywiście na falach Radia Watykańskiego był codziennym gościem i najważniejszym rozmówcą. Ale to nie znaczy, że codziennie przychodził tutaj do nas, do studia. Można powiedzie, że to raczej radio gościło u Papieża, śledząc każdy krok jego publicznej działalności. Warto jednak pamiętać, że był on zawsze otwarty na współpracę z e media. W czasach pontyfikatu Jana Pawła, Polska Sekcja odgrywała rolę szczególną, bo nie tylko mówiła o polskim papieżu do Polaków, ale także pomagała kolegom z innych redakcji ten przekaz ułatwić. Ojciec Święty posługiwał się bowiem często językiem polskim. A to, co mówił po polsku, często było bardzo spontaniczne, od serca. To zawsze jest trochę inaczej niż gdy wygłasza się przygotowane wcześniej formalne przemówienie. Język nieformalny jest inny. I tutaj, jako Polacy, służyliśmy pomocą koleżankom i kolegom z innych redakcji. To był też czas przełomu politycznego w Polsce oraz w Europie Centralnej i Wschodniej. Papież często odwoływał się do tego, co działo się w naszym kraju. Z drugiej strony byliśmy redakcją, która mogła bezpośrednio informować rodaków o wielu rzeczach, które w Polsce przez sito cenzury do mediów nie mogły się przebić.
Także i dziś chcemy przekazywać Polakom niepowtarzalną atmosferę Stolicy Apostolskiej, tego, co każdego dnia dzieje się tutaj, w Watykanie. Służymy w tym zakresie pomocą innym mediom. Zależy nam na tym, by oddawały to, co dzieje się w Kościele w sposób rzetelny i obiektywny. Naszym zadaniem jest pokazywanie działalności Papieża i Stolicy Apostolskiej tak, jak jest naprawdę, chociażby z tej racji że mamy przecież lepszy niż wiele innych stacji dostęp do miejsc i osób w Watykanie. Jesteśmy po prostu rozgłośnią Państwa Watykańskiego.
- Dziękuję za rozmowę.
23.12.2015r.