Publikacje
Obowiązek pamięci
Anna Dąbrowska, KSD oddział TV w Częstochowie
4 kwietnia 2010 roku zdekapitowano Polskę. Jaka by ona była, gdyby nam się Smoleńsk nie wydarzył? Spośród ofiar katastrofy nad Smoleńskiem osobiści znałam tylko prof. Teresę Walewską â - Przyjałkowską. Kiedy miałam szczęście być na Dziekanii u śp. ks prał Zdzisława Peszkowskiego, zawsze gdzieś „przemykała”. A to w kuchni szykowała leki na cały dzień, to znów w pokoju podawała herbatę lub przeglądała kolejne ważne dokumenty… Po prostu była blisko. Poleciała do Smoleńska żeby zastąpić Księdza Prałata. A może chciała być blisko, bo wiedziała, że on już z nimi?
Tego dnia nie wolno nam nigdy zapomnieć! Zginęli najlepsi. Żaden z pasażerów TU-154M, który został w smoleńskim błocie, nie był na jego pokładzie przypadkiem. Świadomie, z misją pamięci narodowej polecieli, by świat już nigdy nie zapomniał. By rosyjskie kłamstwo umarło raz na zawsze. I nie mogło nas nie być przy nich wszystkich modlitwą, wspomnieniem chwil najlepszych.
W Częstochowie też mamy smoleńską mogiłę. Na częstochowskim cmentarzu Kule spoczywają doczesne szczątki Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego. W godzinę katastrofy o 8 minut 41 zawyły syreny. Brzmiały wyjątkowo długo i przygnębiająco. Kiedy ucichły odezwała się trąbka. Żołnierze zaciągnęli wartę przy grobie Janusza Kochanowskiego a ks. proboszcz Marian Wojcieszak odmówił krótką modlitwę. Przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich, reprezentanci różnych środowisk i Urzędu RPO złożyli kwiaty, zapalili znicze. Mimo deszczu i chłodu czuliśmy się tego poranka dobrze, bo znów byliśmy wspólnotą.
I tylko wdowa, Pani Ewa Kochanowska zdawała się być myślami daleko od nas, co dziwić nie może wobec wszystkiego, co od lat czterech wokół smoleńskiego śledztwa się dzieje. Co nie daje nadziei ani na prawdę, ani na zagojenie wciąż krwawiących ran.Dopóki się modlimy, dopóki jesteśmy z rodzinami ofiar, zwłaszcza w ten najtrudniejszy dla nich dzień, wołamy o prawdę, jest nadzieja, że ja kiedyś poznamy. Jeśli zapomnimy, winni będziemy wszelkich konsekwencji kłamstw o tej niewyobrażalnej katastrofie. A te dla Polski mogą być nieodwracalne i obciążą następne pokolenia.
Autor zdjęcia: Jerzy Andrzej Zimny
Wśród wieńców i wiązanek była i ta od KSD-TV w Częstochowie. To nasz polski obowiązek.