Publicystyka
"Pod butem albo na gardle" - red. Miroosław Kokoszkiewicz [za portalem PN ]
Czytaj więcej: "Pod butem albo na gardle" - red. Miroosław Kokoszkiewicz [za portalem PN ]
decyzja o ludobójstwie Polaków - 6543 Katynie"
5 marca 1940 r. Stalin podpisał decyzję o Zbrodni Katyńskiej
W niedzielę, 5 marca minęła 60 rocznica ratyfikowania przez Biuro Poliyczne Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej bolszewików oraz imiennie przez Stalina decyzji o wymordowaniu kwiatu inteligencji polskiej, najbar- dziej wartościowych ludzi polskiej kultury, tradycji i dziedzictwa narodowego w PIĘCIU „Katyniach”. Wliczając dublerów, zmienników, przekazanych na inne pola zbrodni – chodziło o wymordowanie łącznie 23.700 jeńców spec obo- zów w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku oraz Polaków więzionych przez NKWD w Mińsku i w Kijowie. Decyzja zapadła wcześniej
Czytaj więcej: decyzja o ludobójstwie Polaków - 6543 Katynie"
PREZENTACJA KSIĄZKI NASZEJ KOLEŻANKI Z KSD - 28.XII.2018 r.
Wolność pod pakistańskim niebem
28 grudnia 1948 r. do Pakistanu przybyło trzydziestu polskich pilotów i techników lotnictwa, którzy służyli w Royal Air Force podczas II wojny światowej, a po jej zakończeniu nie mogli wrócić do ojczyzny. Ich dowódcą był Władysław Turowicz, który pozostał w Pakistanie wraz z rodziną do końca życia. W PRL był skazany na zapomnienie, a jednocześnie intensywnie inwigilowany przez służbę bezpieczeństwa. Powód był prosty – z grupą podkomendnych stworzył od absolutnych podstaw pakistańskie siły powietrzne, wojska rakietowe i program kosmiczny, dzięki czemu Pakistan jest dziś potęgą militarną z lotniskowcami, satelitami i głowicami jądrowymi. Polak potrafi. Wielu emerytowanych dowódców tego kraju to byli uczniowie generała Turowicza, którego do dziś wspominają z wielką czcią. Na jego grobie w Karaczi widnieje strofa Adama Mickiewicza:
„A promień światła, który słońce rzuci,
Na szumnej morza igrając topieli,
Nie tonie, tylko w tęczę się rozdzieli,
I znowu w niebo, skąd wyszedł, powróci.”
Czytaj więcej: PREZENTACJA KSIĄZKI NASZEJ KOLEŻANKI Z KSD - 28.XII.2018 r.
o Powstaniu Styczniowym - red. Marek Gizmajer, KSD
POWSTANIE STYCZNIOWE – CENNA LEKCJA
ROSYJSKA ARMIA ALBO WALKA
Po klęsce Rosji w wojnie krymskiej w 1856 r. w Polsce powstały odżyły dążenia niepodległościowe. W 1860 r. w Warszawie miały miejsce pierwsze manifestacje na pogrzebie wdowy po gen. Sowińskim i w rocznicę Nocy Listopadowej. W lutym 1861 w rocznicę bitwy o Olszynkę Grochowską rosyjskie wojsko rozpędziło kolejną demonstrację, pięciu jej uczestników zabito. Ich pogrzeb stał się kolejną wielką manifestacją, odprawiono liczne nabożeństwa. 8 kwietnia na Pl. Zamkowym ostrzelano bezbronny tłum. Było 100 zabitych ikilkuset rannych.
Rosyjskie władze w odwecie za „bunty” Polaków zaostrzyły represje zabraniając nawet noszenia narodowych strojów i śpiewania pieśni. 14 października 1861 wprowadziły stan wojenny, ale już dzień później warszawiacy uczcili rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki. Wojsko rozbiło tę manifestację i wtargnęło do kościołów. W Katedrze aresztowano 1878 wiernych. Na znak protestu w Warszawie zamknięto wszystkie kościoły.
Czytaj więcej: o Powstaniu Styczniowym - red. Marek Gizmajer, KSD
Iskrzenie ostateczne. Tomasz Bieszczad, OŁ KSD
Gorliwość i perfidia medialnych ataków Kościół w Polsce (w tym także na – dotąd oszczędzaną osobę św. Jana Pawła II) mogą skłaniać do przypuszczeń, że chodzi w nich o to, aby ugasić „iskrę”. Tę, która – zgodnie z zapowiedzią Pana Jezusa – ma wyjść z naszego kraju, aby przygotować świat na Jego ostateczne przyjście. Ataki te widać także i za naszymi granicami: nie da się ukryć, że wobec Polski rozgrywany jest jakiś duży, europejski „prodżekt”, który ma nas skłonić do stopniowego porzucenia dotychczasowych paradygmatów. Wydaje mi się, że – niezależnie od tradycyjnej nienawiści „wiadomych środowisk” do katolicyzmu – u podłoża tej strategii może tkwić… zawiść. Że to Polacy, a nie – dajmy na to – Niemcy, Rosjanie, czy Islandczycy mają zostać wyróżnieni przygotowaniem Powtórnego Przyjścia.
Jednak ktokolwiek miałby to być – Polacy, Niemcy, Rosjanie, czy Islandczycy – obietnica Pana Jezusa – jak każde proroctwo z Nieba – jest obwarowana zastrzeżeniem: „Iskra” z Polski wyjdzie, „jeżeli Polska posłuszna będzie Mojej woli...” Więc może właśnie o to tu chodzi: Żebyśmy warunku Pana Jezusa nie zdołali wypełnić, żebyśmy okazali się nieposłuszni Jego woli, żebyśmy Go zawiedli i z samobójczym, krowim zachwytem masowo dreptali na film „Kler”, który – w samym swym założeniu – ma unicestwić naszą religijność. Przychodzi tu od razu na myśl znane pytanie z Ewangelii:„Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na Ziemi, kiedy przyjdzie”…?
Czytaj więcej: Iskrzenie ostateczne. Tomasz Bieszczad, OŁ KSD
DZIEŃ ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH, 1.marca.2018 - osobista relacja uczestniczki dla KSD
>NASI KOCHANI ZOŁNIERZE WYKLĘCI. Dziś stojąc tu, na Rakowieckiej, pogrążona w smutku, tu, w miejscu gdzie torturowano i mordowano Was naszych bohaterów ZOŁNIERZY WYKLĘTYCH.Patrząc w oczy Waszym potomkom. I w myślach dziękując Bogu I Instytutowi Pamięci Narodowej, dzieki któremu przetrwa tu historia dla pokolen.Stałam dumna z tego muzeum, spogladając na profesora Krzysztofa Szwagrzyka, który przwrócił Was, bohaterów do zycia w naszych sercach i wspomnieniach. Poświecili zycie dla naszej wolnosci, dla wolnej OJCZYZNY. Dziś doczekali i oni tej wolności, przywrócona została im godność. Muzeum zrobiło na mnie ogromne wrazenie...
Czytaj więcej: DZIEŃ ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH, 1.marca.2018 - osobista relacja uczestniczki dla KSD
List najmłodszej aktorki Polonijnego Teatru Telewizji Nicole Oszczypała (13 lat) do reżesera Witolda Rosowskiego
List najmłodszej aktorki Polonijnego Teatru Telewizji Nicole Oszczypała (13 lat) do reżesera Witolda Rosowskiego Drogi Panie Witku Rosowski, proszę skierować ten list do Senatu Rzeczpospolitej Polskiej. Dziękuje bardzo, że mogłam wziąć udział w Polonijnym Teatrze Telewizyjnym "My Dzieci Wolności". Jestem Amerykanką z urodzenia i Polką z pochodzenia, uczęszczam do Polskiej Szkoły Sobotniej do ósmej klasy przy kościele Saint Aloysius Church in Ridgewood, New York, aby uczyć się mówić i pisać po polsku oraz poznać historię mojej drugiej ojczyzny. Występując w teatrze u Pana Witolda Rosowskiego powiększyłam swoją wiedzę o Powstaniu Warszawskim, o Żołnierzach Wyklętych oraz o walczącej Warszawie 1944 roku, w której tragicznie zginęło od 150 do 200 tysięcy żołnierzy i cywilów a także dzieci w moim wieku. Sądzę, że nasze przedstawienie, które jest dostępne na You Tube dotrze do coraz większej liczby odbiorców, którzy też będą mogli poznać historię Powstania Warszawskiego i oddać hołd poległym. Z wielką przyjemnością chciałabym wystąpić w następnym takim przedstawieniu abym mogła pogłębiać dalej swoją wiedzę na temat historii Polski. Dziękuję Panu Witoldowi Rosowskiemu oraz Senatowi Rzeczpospolitej Polskiej za pomoc w realizowaniu tego wspaniałego projektu. Nicole Oszczypala Ridgewood, Nowy Jork
Witold Rosowski, reż. Polonijnego Teatru TV w rozmowie z red. Markiem Gizmajerem [ZG KSD]
WITOLD ROSOWSKI, reżyser Polonijnego Teatru Telewizji („My, dzieci wolności”, „Krzak gorejący”), absolwent wydziału montażu filmowego i dokumentarystyki na FAMU w Pradze, Czechy, od 1988 roku w USA, od 1993 r. aktywny zawodowo przy produkcjach telewizyjnych i filmowych, m.in. Universal, Warner Brothers, Fox, Miramax, NBC, ABC, HBO, Primalux, od 2011 r. polonijny działacz społeczny (Solidarni 2010, Klub Gazety Polskiej w Nowym Jorku) w rozmowie z Markiem Gizmajerem
MG: 30 grudnia 2017 roku w Nowym Jorku odbyła się światowa prapremiera sztuki wybitnego polskiego dramaturga Janusza Krasińskiego "Krzak Gorejący”. Jak do tego doszło?
WR: Przez 30 lat w USA byłem świadkiem stopniowej degradacji kulturowej Polaków na emigracji, zaprzepaszczenia ich talentów, wykluczenia. Krwawiło mi serce. Widziałem jak ludzie niezwykle zdolni, w wielu dziedzinach, również artystycznych, są zmuszani przez życie, przez konieczność funkcjonowania w obcych warunkach, do porzucania marzeń. Przez wiele lat próbowałem przeciwstawiać się temu i szukać sposobów jak im pomóc. W końcu postanowiłem stworzyć teatr telewizji.
Apel KSD w związku ze szkalowaniem przez media USA - Marszu Niepodległości 11.11.2017
Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy Dziennikarze!
Przewodniczący Koła RiTV w Nowym Jorku - Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, kol. Witold Rosowski, przesłał nam dramatyczny list, który jest jednocześnie wołaniem o reakcję, na kłamliwe i obrażające Polaków opinie, popularyzowane przez amerykańskie media.
List kol. Rosowskiego przesyłamy wraz z naszym stanowczym sprzeciwem, wobec trwającego już od dłuższego czasu, również w Europie, procesu dezinformacji na temat sytuacji społeczno-politycznej w naszym kraju. Wydaje się, że narrację niemieckich dziennikarzy, przyjęły również media w USA.
Jednocześnie, zwracamy się z żądaniem, by stosowne instytucje państwowe podjęły zdecydowane działania, wobec wszystkich przejawów zakłamywania faktów, również tych dotyczących społecznych obchodów Święta Niepodległości Polski w dniu 11.11.2017 r. w Warszawie, a zwłaszcza Marszu Niepodległości.
Czas już najwyższy, by kłamców i kłamstwa nazywać po imieniu, a wszystkich, którzy mają udział w ich rozpowszechnianiu, publicznie piętnować. Niestety, sytuacje takie są konsekwencją zgody na promocję, również w narodowych mediach, ludzi skompromitowanych publicznie wygłaszanymi kłamstwami. Nie mogą kłamcy być komentatorami, ani ekspertami. Publiczne media, uwiarygodniające tego typu polityków, czy dziennikarzy, stwarzają im możliwość kreacji kłamstw, również na użytek ośrodków zagranicznych. Stają się te uwiarygadniane przez media kłamstwa – co dziś jest wyjątkowo czytelne – pretekstem i argumentem, dla wszelkich, antypolskich wystąpień.
Nie wolno nam godzić się na fałszowanie rzeczywistości, oczernianie Polaków i niszczenie autorytetu Polski na arenie międzynarodowej. Każdy, kto w tym procederze uczestniczy, musi liczyć się z tym, że uznany zostanie współodpowiedzialnym antypolskich inicjatyw, działania przeciwko racji stanu i godności własnego narodu.
Za Zarząd Główny - Anna Dąbrowska prezes ZG KSD
Oto treść listu kol. Witolda Rosowskiego z Nowego Jorku, USA, z dnia.12.11.2017 r.
To jest straszne co tutaj wypisują na temat Marszu Niepodległości!!! STRASZNE!!!
Prawie wszystkie relacje zaczynają się od tego, że w Warszawie miał miejsce marsz FASZYSTÓW, RASISTÓW (white supremacist- to najgorszy chyba epitet), ze to największe w Europie zgromadzenie (100 tysięcy) najgorszego elementu na kuli ziemskiej, najgorszych nazistów i antysemitów, ksenofobów, chuliganów itd. Gdzie jest polski rząd aby protestował, gdzie placówki dyplomatyczne, gdzie kancelaria Prezydenta? Dlaczego nikt nie reaguje? Zaniechanie reakcji Państwa Polskiego na taką napastliwą NAGONKĘ na Polskę jedynie umocni okłamaną zachodnią opinię publiczną w przekonaniu, że w Polsce panuje faszyzm. Bardzo proszę o interwencję w MSZ, placówki dyplomatyczne na całym świecie powinny wystosowywać noty protestacyjne do miejscowych mediów. To co są już POMÓWIENIA pod adresem całej Polski!!! Dlaczego nikt nic z tym nie robi? Czy Prezes wie, co się dzieje, że MSZ udaje że nic się nie stało i siedzi cicho?
https://www.yahoo.com/news/tens-thousands-join-polish-nationalists-march-independence-day-180041447.html
Witold Rosowski, KSD - Nowy Jork,USA
Podkategorie
Tomasz Bieszczad
Tomasz Bieszczad - polonista, aktor, organizator kultury. W latach 2003-2010 dyrektor Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych w Łodzi.
Jako felietonista i dziennikarz współpracował m.in.: z Radiem „Łódź”, "Dziennikiem Łódzkim", "Życiem", rzeszowskimi "Nowinami", "Głosem Szczecińskim", "Sceną", „Expressem Ilustrowanym”, „Aspektem Polskim”.
Członek Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.
Krzysztof Nagrodzki
Sekretarz Zarządu Oddziału Łódzkiego KSD, Administrator portalu www.katolickie.media.pl, organizator dorocznych konferencji z cyklu „Dziennikarz – między prawdą a kłamstwem”, oraz inicjator pielgrzymek dziennikarzy na Jasną Górę.
Strona 2 z 3