Blog KN
Krzysztof Nagrodzki - Targi sumień
Kiedy na aukcjach postępowej próżności (niektórzy mówią – nicości) wystawia się godność bronioną ostatecznie przez sumienie - przez niezniszczone w pracowniach modernizowania sumienie – wtedy następuje trudny etap naszego być albo nie być w sensownym człowieczeństwie.
Oczywiście, zawsze może nastąpić powrót do Sensu ze skruchą - ale i z zadośćuczynieniem! – jednak to zazwyczaj bardzo trudna decyzja.
Skoro pan każe, sługa musi…
Stąd te przeraźliwie smutne – smutne, bo wszak to nasi bracia i siostry, cóż, że zwiedzeni – te przygnębiające obrazki z sędziowania w togach po uważaniu obok sensu prawa, prawdy i przyzwoitości; stąd brukanie naszego życiorysu w prymitywnych antypolonizmach według chwilowych bieżączek i sygnałów od prowadzących - jak by ich tam nie definiować; stąd owe deprecjonowania pamięci narodowych - w tym smoleńskiej tragedii (zob. też: pflegeleicht https://wpolityce.pl/polityka/322509-z-listow-do-przyjaciol-i-znajomych-pflegelaicht )
I w tym kontekście można również analizować owe quasi histerie unijne, związane z naturalnymi, usankcjonowanymi przez prawo i interes narodowy decyzjami, dotyczącymi porządkowania działania w obszarze sądownictwa. Wszak sędziowie – mimo, iż tworzą tzw. trzecią władzę – muszą być wierni zarówno literze, ale i sensowi. Muszą być niezawiśli i nieuwikłani w interesy tzw. polityki – w tym w antypolonizmy przegranych „elit”. (Stara to prawda, iż tonący brzydko się chwyta.)
- Uparcie piszę tzw. polityka - ponieważ właściwie pojmowana, to „roztropne działanie dla dobra wspólnego”, a nie spryciulstwo kto kogo w salonikowych, kuluarowych – a i publicznych - kombinacjach. To nie rwactwo quasi mafijne płynące z prostactwa w pojmowaniu i nadętym komentowaniu rzeczywistości przez małolatów intelektualnych.
*
Kto więc uzyskuje w tajemnych licytacjach, na których wystawia się sumienia, czy sumieniowe „nówki”? Kto?...
A skoro ten ktoś płaci, to musi mieć zapewne jakiś glejt gwarancyjny- zwany potocznie kwitami…
-Nazwiska?
- Wystarczy codzienny ogląd mediów.
Tych robionych przez dziennikarzy a nie funków postępu.
za: www.katolickie.media.pl